czwartek, 25 grudnia 2008

Boże Narodzenie

Życzę wszystkim miłości, w każdym dniu jaki nadejdzie, w chwilach pełnych radości, jak i smutku, w chwilach wzniosłych, jak i trudnych. Życzę Wam pokoju w sercu i aby każdego dnia czekając na wiele różnych spraw nie gasło, nie cichło dla Was to co najpiękniejsze, nie gasły Wasze marzenia, Wasza wiara i nadzieja.
Życzę wytrwania w dobrym, w każdym czasie.


Nareszcie jest. Niektórych zastało w domu pełnym radości, śmiechu, w gwarze rozmów i uścisków, zastało całą masę prezentów pod choinką i dwanaście potraw na białym obrusie. Niektóre domy zastało bez choinki, bez opłatka, domy niewysprzątane, zakurzone, gdzie nie ma rodziny, jedynie obce sobie, wiecznie zatroskane i nieszczęśliwe osoby. W niektórych mieszkaniach było oczekiwane. Pieczono ciasta, sprzątano, gotowano, planowano przepiękną kolacją. W niektórych domach oczekiwano wstając raniuśko każdego dnia, aby udać się na roraty. W innych domach w ogóle na Nie nie czekano, a raczej obawiano się, bo to kłopot tylko z tym Nadejściem.
A Ono nadeszło. Pomimo wszystko. Jest - Boże Narodzenie. Przyszło znów, jak co roku. Mniej lub bardziej oczekiwany narodził się dla nas Pan Jezus. Dla nas wszystkich.


grafika: www.ilustris.pl

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

I TOBIE SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA!

Marcello pisze...

Trochę się spóźniłem z życzeniami. Mam nadzieje, że te święta przeżyłaś w pełni. Bóg nas kocha tak bardzo, że wcielił się w nasze człowiecze ciało i pokazał w ten sposób, że nie jest bytem oddalonym miliardy kilometrów, ale jest osobą będącą zawsze blisko nas. Trzymaj się i do zobaczenia.

karolina pisze...

Trzymam się dzielnie :) dziękuję za życzenia. Jak już się zobaczymy to powiedz mi, że się widzimy bo nie będę wiedziała, widząc Cię i rozmawiając z Tobą a nawet patrząc Ci w oczy, że Ty to Ty - Marcello, dobrze?? bo moja pamięć odmawia mi współpracy w kwestii skojarzenia Twojego imienia z osobą.

Marcello pisze...

Karolino, to ja Maciek Dybek:)