małeWIELKIErzeczy
sobota, 15 listopada 2008
Gdańsk-HEL
Celem był Gdańsk. Stało się jednak tak, że wylądowaliśmy z przyjacielem w Helu. Było super :)) Łukasz jest najfajniejszym towarzyszem wypraw "w nieznane", a Marta najlepszym trenerem fok na świecie i cudowną, cudowną mamą małej Oli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz