środa, 18 lutego 2015

Za oknem wciąż zima...


Za moim oknem niezmiennie zima... niezmiennie zimno. I chociaż słońce od czasu do czasu próbuje rozgrzać krótkie dni, rzeczywistość jest taka jaka jest. Zimna, przeplatana chwilami ciepła. I chociaż nie jest mi z tym za wygodnie, to przyjmuję, czasem ze smutkiem, czasem z ciekawością. Przyjmuję uważnie przyglądając się temu. Nie szukam sensu. Już nie. Nie mam po co. Jest jak jest. Obserwacja sytuacji daje o wiele więcej radości niż jej ocena.

Brak komentarzy: